wtorek, 11 maja 2021

Ich czas......

 Szczerze powiem, że po tej bardzo mroźnej zimnie nie miałam nadziei na wiele wiosennych kwiatów. Jednak bardzo się myliłam :). Po krokusach przyszedł czas na szafirki, hiacynty i tulipany :).Zacznę od ukochanych tulipanów :)




Nie wszystko da się uchwycić, całe piękno. Te "peoniowe" są rewelacyjne. Mają bardzo duże kwiaty, prawie na długość mojej komórki.

 Jak widać, nawet trudno zrobić im fotkę, są tak aksamitne :). 
Cudnie kwitły też hiacynty, a ile zapachu było to najlepiej wiecie sami :)


Szafirki do dziś pięknie wyglądają :)



Na tamtą wiosnę dostałam od Koleżanki dubeltowego :). Pięknie się rozrasta , więc myślę, że na przyszły rok będzie śliczna kępka :)


Od drugiej Koleżanki dostałam białego, ale jakoś nie chciał wydać potomstwa i zakwitł tylko jeden .....


Cieszę się, że mogę w końcu iść na działkę i popracować. Ostatnie dni są u nas bardzo pogodne i ciepłe więc po pracy zmykam na swoje pole ;) . trzeba trochę sprzątać i bieżące prace wykonywać. Jak było zimno nic się nie chciało i teraz pracę się napiętrzyły. Ale dam radę ;). Taki jest stan obecny moich 3 arów :)





Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)
Pozdrawiam :)


























wtorek, 13 kwietnia 2021

Wiosenny powrót :)

 Hej, hej......

Czas chyba posprzątać bloga. U Was Kochani tak pięknie i tak na bieżąco, a ja zapuściłam swojego bloga....

Przywitam się fotkami z wiosennych kwiatków :)

Najpierw zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie krokusiki :)





Dały chyba radę przezimować jeżówki. Bałam się o nie bo mrozy były duże. 




Przeżyły też inne byliny, z czego mam bardzo dużo radości :)





No chyba wystarczy , bo zanudzę . Na koniec wiosenni goście :)



Mam nadzieję, że będę zaglądała częściej :)

Pozdrawiam :)




























środa, 23 września 2020

Powrót- jeżówki

 Oj bardzo dawno mnie tu nie było. Trochę mi wstyd. Na przeprosiny post o jeżówkach




Jeżówki stały się miłością . Mam ich w tej chwili 10 szt., które były w kwitnieniu i z 7 szt. dostałam siejek z tego roku. Powinny więc zakwitnąć w przyszłym.






















Nawet poczyniłam jeżówkowy hafcik :)




Tyle działo się przez całe lato, że będą kolejne posty, ale trzeba czasu ;)

Pozdrawiam :)











 








 

czwartek, 23 lipca 2020

Pięknie

Różne ogrody oglądam. Czasami zachwyca od pierwszego spojrzenia, czasami nie, a czasami gdy dojrzę coś nowego :). Myślę, że mój też wywołuje podobne odczucia. jednak teraz zaczyna tętnić życiem, kolorami :)


Mam nadzieję na więcej . Zakupiłam kilka jeżówek i czekam żeby się przyjęły






Ta jeżówka rośnie od zeszłego roku, dostałam ją od Koleżanki Ogrodniczki :)


Dziś zaczynam drugi rok z działką, więc mam nadzieję, że nie będzie gorszy niż ten. Bardzo pozytywnie działają na mnie takie zbiory. Że warto w zimie ciąć, podlewać, nawozić i znowu podlewać...... a później delektować się takim widokiem :)


Kolorowią się również niby koktajlowe pomidorki ;)



Oj pisałabym i pisała .... a głównie to zarzucała zdjęciami, ale ile można. Pożegnam się onętkiem  :)


Pozdrawiam :)

poniedziałek, 6 lipca 2020

Moje chaszcze w lipcu :)

No niestety mój ogród nie jest jakoś uporządkowany w sensie "linijka" . Ale jest luks :)



Zauroczyły mnie delikatne kwiatki jednorocznej ostróżki. Dziś zajeżdżam po zwykłą :)


Pięknie przyjęła się tawułka :)



Dzwonki kwitną, a te co przekwitły przycięłam i już ruszają :) 




Obecnie szaleją pysznogłówki :)




Nie wiem jak nazywają się te kwiatki


A teraz z różnych stron :)









A tu sobie tak odpoczywam :)





Nanudziłam i znikam :)

Pozdrawiam :)