piątek, 4 października 2019

Niespodzianki

Dziękuję za odwiedziny :). Jest to miłe i nakręcające na nowe wpisy :)
Dziś chciałam pokazać niespodzianki jakie mi zrobił mój ogródek :)
Pierwszą z  nich był klaun :). Nie czytuję Kinga, ale moja Córka owszem i jak go tylko zobaczyłam to skojarzyło mi się z książką " To" . A oto i to To ;)



Kolejna niespodzianka to jakiś skrzacik :)



Pojawił się tez jaki wiatrak. Tylko słabo go widać



Po za tymi osobnikami dużo ptaszków. Sztucznych , ale już zniszczone i odleciały ;).

Nie tylko takie bibeloty mnie zaskoczyły.
Po około dwóch  tygodniach dojrzałam na drzewie brzoskwinie :)
Było ich ...... aż 7 szt. , ale jakie były smaczne


 Niestety dwie z nich już na drzewie się psuły. Nie wiem , może to jakaś choroba albo szkodnik . Może Ktoś czytający mi podpowie o co chodzi  :)



Dużą radość miałam kiedy zobaczyłam te roślinki :).




 Niestety zimowitów tylko dwie sztuki, a takie małe różyczki są trzy :).
Jednak wszystko oko cieszy i duszę raduje. Mam nadzieję, że nie zanudzam. Te codzienne wpisy niedługo się skończą. Ale musze jakoś uporządkować tego bloga :)

To tak na koniec kwiatki, które goszczą u mnie w dużej ilości, ale to powoli się zmieni. Bardzo je lubię . Wnoszą tyle koloru i radości:)



Pozdrawiam :)


6 komentarzy:

  1. Działka z potencjałem.:) Z przyjemnością będę zaglądała na Twój nowy blog.:) Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo podoba taka tematyka codzienności w ogrodzie. Bardzo lubię. Myślę, że owoce zaczęły się klasycznie starzeć albo je osy trachnęły... myślę na głos :). Takie pojedyncze niespodzianki bardzo cieszą.
    Miło mi się czytało twój post :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt jak pisze Agatek miło, miło czyta się, taki inny, Twój pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Postaram się utrzymać styl 😉. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń