Taaak czy chcemy czy nie chcemy to one tu żyją :)
Doszłyśmy do wniosku z Koleżanka,że w tym roku mało widać motyli....
Pora może nieodpowiednia, ale takie widoki są pożądane na działkach.
Powstają później takie maleństwa :)
Te natomiast zjadają te maleństwa . Wrrrrr w tym roku to było zatrzęsienie. U mnie i opryski nie pomagały. Gniotłam ręcami ;)
Sąsiad ma ziemniaki, a ja mam stonkę ;)
No i jeszcze takie żyjątka spotkałam na działce :)
Takie prowizoryczne poidełko mam na owady. Myślałam,że nikt nie korzysta, aż tu pięknego dnia :)
A to towarzysze na każdą chwilę. Nie boją się wcale :). Swoim śpiewem robią wspaniały hałas. Uwielbiam siedzieć do późna na działce wtedy ptasie towarzystwo jest najbardziej rozśpiewane :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz